Galeria Ewy

Witam Cię na mojej stronie, zapraszam do oglądania

BUŁKI ROZTOCZAŃSKIE Bazą do tych bułek są mąki bez ulepszaczy, pochodzące z Roztocza, stąd taka nazwa wypieku. Pieczemy je z posypką z czarnuszki. Jednak tym razem zastosowałam dodatek sezamu białego i czarnego, który dodaje bułeczkom dla odmiany orientalnego posmaku. W całej kuchni pachnie sezamem kiedy się pieką. Potrzebujemy łącznie 700 g roztoczańskiej mąki pszennej w następujących typach: typ 500 - "Mąka Roztoczańska" (użyłam tej z Młynów Smoryń)- 200 g; "Mąka chlebowa" - typ 750 (Zamojskie Zakłady Zbożowe)- 300 g ; Luksusowa mąka z Roztocza (Młyny Smoryń) typ 500 - 200 g. Pozostałe produkty to: drożdże piekarskie - kostka = 42 g; 450 ml ciepłego mleka (nie gotowanego); 25 g miękkiego masła; łyżeczka cukru; łyżeczka soli; czarnuszka (opcjonalnie uprażony na patelni sezam biały i czarny). Masło roztopić w części (250 ml) ciepłego mleka. Drożdże rozetrzeć z cukrem, a jak się rozpuszczą zalać pozostałym mlekiem (bez masła) i dobrze wymieszać. Mąki przesiać przez sito do miski robota i wymieszać ze sobą. Zrobić dołek i tam wlać drożdże, które wymieszać lekko z otulającą go mąką do konsystencji śmietany. Przykryć i poczekać minimum 10-15 minut do wyrośnięcia zaczynu. Dodać sól i pozostałe mleko z masłem. Mieszać w robocie lub wyrabiać łyżką. Gdyby ciasto okazało się za gęste można dodawać po trochu mleka. Ciasto wyjmujemy na stolnicę i zagniatamy ręcznie, podsypując mąką której troszkę zostawiamy z przygotowanej wcześniej mieszanki. Ciasto przestaje się kleić do rąk i staje się sprężyste. Wtedy rzucamy z całych sił ciastem o blat ze 30 razy. Po tym "brutalnym potraktowaniu formujemy kulę z ciasta i wkładamy do tej samej miski, posmarowanej olejem. Przykrywamy i wstawiamy do piekarnika nastawionego na 25 st. C. W tej temperaturze ciasto urośnie dwukrotnie, a nawet trzykrotnie po pół godzinie. Odgazowujemy je po tym czasie i ponownie układamy w misce pod przykryciem do wyrośnięcia. Po kolejnej pół godzinie wyjmujemy ciasto na stolnicę i dzielimy na równe 12 części (bułeczki mają ok 102 - 105 g). Formujemy z nich kule, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 15 minut w spoczynku. Po tym czasie "tępą" stroną noża robimy przedziałek i układamy bułeczki na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia. Nastawiamy piekarnik na 175 st. C. Tym razem bułeczki wyrastają już w temperaturze pokojowej (około 20 minut). Po 10 minutach smarujemy je mlekiem za pomocą pędzelka i posypujemy czarnuszką, lub jedną połówkę bułki sezamem białym, a drugą sezamem czarnym. Pieczemy 35 minut na złoty kolor. Studzimy przed podaniem. Po upieczeniu bułeczka waży od 88-90 g. Nie jest to zatem puchata, ale nadmuchana ulepszaczami i powietrzem sklepowa bułka. Pierwsza bułka należy się piekarzowi, szczególnie ta z resztkami sezamu, które po pieczeniu skrzętnie zbieram z blachy i posypuję tę pierwszą bułeczkę w środku (na maśle). Sezam czarny to nie jest tania posypka, ale ma za to zbawienny wpływ na nasze zdrowie czarny sezam Jest to chyba mój pierwszy przepis na bułeczki, który mogę nieskromnie nazwać autorskim. Polecam i smacznego. Jeżeli go kiedyś zmodyfikuję, postaram się tutaj zamieścić uwagi. Zapraszam także moich Czytelników do modyfikowania przepisu na roztoczańskie bułeczki. Chętnie poznam Wasze propozycje.