Galeria Ewy

Witam Cię na mojej stronie, zapraszam do oglądania

Zawsze piekła je moja teściowa. Czas abym i ja się nauczyła. Wychodzi z tego bardzo smaczna domowa wędlina. Można też podawać jako samodzielne danie obiadowe. Dla mnie rewelacja. Przypomina mi ten przepis starą, dobrą kuchnię staropolską. Po cichu nazywam je "pipki kurze" ale to nazwa raczej nieoficjalna. Należy przygotować trzy większe (więcej mniejszych) szyjki kurze. Oczyścić i zszyć nicią do wędlin, pozostawiając otwór na nadziewanie. Farsz: 4 jaja; bułka tarta; wątróbka kurza 30 dkg (posiekać!); 80 dkg żołądków kurzych indyczych (oczyszczonych); serca kurze (opcjonalnie) - 20-30 dkg; Oprócz wątróbki wszystko zemleć w maszynce. Dodać posiekaną natkę z pęczka pietruszki; sól, pieprz, jaja; miękkie masło. Wyrobić nadzienie podsypując bułka tartą, jak za wolne. Nadziewać szyjki kurze, ale niezbyt ciasno. Zszyć skórkę. Piec w prodiżu na tłuszczu ze skórek i słoninie na złoty kolor ok 2 godzin. Schłodzić. Usunąć nitki. Kroić na plasterki.