Galeria Ewy

Witam Cię na mojej stronie, zapraszam do oglądania

Tego kurczaka nauczył mnie robić Krzysztof, mąż mojej siostry. Trochę pracy jest przy wyjmowaniu kości z kurczaka. Smak i efekt wynagradza jednak włożony trud. Dwa dorodne kurczaki oczyszczamy i pozbawiamy resztek piór, pałek i kuperków. Jednego z nich, ładniejszego, przeznaczamy na tuszkę do nadziewania, a drugiego porcjujemy i gotujemy lekko, aby łatwiej oddzielić mięso od kości. Można też oddzielać mięso na surowo. Mięso zemleć w maszynce do mielenia. Dodać 200 g suszonych warzyw; cztery jaja, sól, pieprz mielony. Farszem nadziewamy filet kurczaka, zszytego uprzednio nicią w miejscu szyjki, skrzydełek, nóżek. Zaszywamy otwór i pieczemy na złoty kolor w temp. 180 st. C ok półtorej godziny, podlewając wytworzonym sosem z pieczeni. Schładzamy. Porcjujemy jako wędlinę lub kawałki do dania obiadowego. Uwagi. Jednego z kurczaków możemy zastąpić kupując dwa korpusy jedno udko i podroby oraz wykorzystując mięso obrane z kości pierwszego po odfiletowaniu. Farszu będzie troszkę mniej, ale jak kurczaki nie są zbyt duże to w zupełności wystarczy. Krzyś stosował tę oszczędna wersję z równie dobrym powodzeniem.