Galeria Ewy

Witam Cię na mojej stronie, zapraszam do oglądania

Najsmaczniejsza jest z przednich nóżek wieprzowych. Trzy lub cztery nóżki oraz dwie golonki wystarczą na dobra galaretę, ale można ją dodatkowo wzbogacić chudym mięsem wieprzowym, gotowanym razem z nóżkami. Umyte, opalone nad gazem nóżki i długo wymoczone (zmieniamy wodę) gotujemy na wolnym ogniu przez kilka godzin, aż mięso samo będzie odchodziło od kości. Szybkie gotowanie galarety spowoduje, że wywar będzie mętny. Zatem nie spieszmy się. Lepiej nastawić ją rano, bo trochę przy tym pracy. Do wywaru dodajemy podstawowe warzywa tak jak do rosołu: marchew, pietruszka, seler, por, cebula oraz przyprawy: ziele angielskie, pieprz czarny i listek laurowy. Solimy do smaku. W międzyczasie warto ugotować kilka jaj na twardo i pokroić w krążki, przygotować puszkę zielonego groszku, a ugotowane w galarecie marchewki pokroić w talarki. Kiedy galareta się ugotuje odcedzamy wywar, a miso i skórki przebieramy porcjując na małe kawałki. To najmniej przyjemna część pracy. Potem już będzie z górki. Pojemniczki, miseczki, kubeczki i co tam jeszcze mamy możemy wykorzystać na niewielkie porcje galarety, która ładnie wygląda podawana w takiej formie na talerzu. Dla mniej cierpliwych - duże salaterki, z których będziemy porcjować galaretę krojoną jak tort. Najważniejsze, żeby jajo, marchew, groszek, listek pietruszki wylądowały na dnie pojemnika i trzymały się tego późniejszego wierzchu, a nie topiły w wywarze i nikły w jego wnętrzu. Jest na to sposób. Zalewamy je niewielką ilością klarownego wywaru i wstawiamy do lodówki do stężenia. Dopiero potem wykładamy na to mięso, pokrojony nadmiar marchewki i groszku. Zalewamy wywarem galarety. Wstawiamy do stężenia. Pojemniczki z galareta warto przykryć folią do żywności. Przed użyciem zdejmujemy wierzchnią warstwę tłuszczu. Chroni ona galaretę, którą z powodzeniem można tydzień przechowywać w lodówce. Galaretę podajemy z cytryną, octem winnym np. jabłkowym, octem, lub sosem tatarskim.