Nie piekłam go wiele lat. Postanowiłam do niego powrócić na chwilkę. Sernik na kruchym spodzie i z pianką z białek na wierzchu. Kruche ciasto zagniatamy z następujących składników: 3/4 szklanki cukru; 3 szklanki mąki; 2 łyżeczki proszku do pieczenia; 1 jajo i 1 żółtko; 1 kostka margaryny (masła). Siekamy składniki nożem, zagniatamy i chłodzimy ciasto w lodówce. W międzyczasie szykujemy ser. Potrzebujemy: 1 kg sera białego (mielony np. gotowiec w wiaderku); 1/2 szklanki oleju; 1 szklanka cukru; 1 cukier wanilinowy; 2 szklanki zimnego mleka (tj. nie gotowanego); 2 jaja całe; 5 żółtek; 1 budyń śmietankowy. Cukier utrzeć z jajami na pulchną masę. Ser ubić mikserem w dużej misce i dodawać do niego stopniowo jaja, olej, mleko i pozostałe składniki. Powstanie rzadka mieszanka, którą wylewamy na dużą, prostokątną blachę wyłożoną papierem do pieczenia i ciastem włącznie z brzegami (dość wysoko). Pieczemy w dwóch etapach w temp. 160-170 st. C. Początkowo przez 35 minut i po tym czasie wykładamy na podpieczony sernik ostrożnie pianę z sześciu pozostałych białek (ubitych na sztywno z 3/4 szklanki cukru). Ponownie zapiekamy sernik przez 20 minut. Po tym czasie wyłączamy piekarnik, ale nie uchylamy drzwiczek przez 10-15 minut, następnie leciutko na szparę kilku centymetrów, a po kolejnych 15 minutach szerzej. Kiedy sernik nieco przestygnie dostudzamy na kratce. Kroimy zimny.
sernik z rosą
sernik z rosą
sernik z rosą
sernik z rosą
sernik z rosą
sernik z rosą
sernik z rosą
sernik z rosą