Galeria Ewy

Witam Cię na mojej stronie, zapraszam do oglądania

Na Pogwizdowie, w rejonie ul. Starodąbrowskiej i ul. ks. Sitko leży cmentarz żydowski z I poł XVI w. To jeden z największych kirkutów południowej Polski. Ponad trzy hektary powierzchni mieści ponad 5 tys. nagrobków. Ponoc drugie tyle macew znajduje się w ziemi. Najstarsze zachowane macewy pochodzą z XVII w. Na kirkucie znajduje się Pomnik Ofiar Zagłady o podwójnej symbolice. Forma strzaskanej kolumny, nawiązuje do popularnego w symbolice sepulkralnej motywu nagłej, tragicznej śmierci, w tym przypadku całej społeczności żydowskiej Tarnowa. Pomnik stoi na mogiłach zbirowych wymordowanych przez Niemców Żydów. Kolumnę tę wydobyto z gruzowiska po zburzonej przez Niemców w 1939r. synagodze tarnowskiej, zwanej Nową lub Jubileuszową. Pomnik-kolumnę postawili (11.06.1946) Żydzi, którzy ocaleli z Holokaustu. Autorem pomnika jest rzeźbiarz Dawid Beker. Odnowiono go w 2004 roku. W górnej części kolumny widnieje napis w języku hebrajskim: "Słońce świeciło i nie wstydziło się". To parafraza fragmentu poematu Nachmana Bialika pt. "W mieście rzezi" (Belr haHarega). Poemat powstał po krwawym pogromie w Kiszyniowie w 1903 r. Przy wejściu na cmentarz znajduje się dom przedpogrzebowy (dom oczyszczenia) Bet Tahara. Wzniesiony już po wojnie, w miejsce poprzedniego, zburzonego przez Niemców w czasie wojny. Wewnątrz kamienny stół-łoże do obmywania zwłok i rytualnego oczyszczania. Dawna, oryginalna brama wejściowa na tarnowski kirkut znajduje się w Muzeum Holocaustu w Waszynktonie. Obecna to replika (słynny spór z 1991r, o żydowską bramę). Cmentarzem opiekuje się Muzeum Okręgowe w Tarnowie. Za zwrotną kaucją można otrzymać klucz i zwiedzić kirkut. Cmentarz jest co roku odwiedzany przez liczne grupy chasydów, którzy pielgrzymują do swoich cadyków. Jest tu m.in. Arie Lejba, syna słynnego cadyka z rodu Halbersztamów- Ezekiela. Ród Halbersztamów to sądecko - bobowski ród chasydów, jedna z dwóch (+ Horpowitzów) dynastii tarnowskich. Na kwaterze rabinów (tuż przy bramie) spoczywają m.in. Icchak Ajzyk, Abraham Rappaport - ostatni tarnowski rabin; Izrael Rappapart; rabin Meir Arak; Szmelke Horowitz. Macewa Samuela Szmelke Horowitza jest obecnie w renowacji (ród Horowitzów przybył przypuszczalnie z Lublina). Na tarnowskikim cmentarzu zobaczymy współczesne groby (po l. 70-tych XX w.) na środku ścieżki. Granice na cmentarzu się zatarły, nie wiadomo było gdzie są wolne miejsca na pochówki, a pewne było, że na ścieżce nit nie był dotychczas pochowany. Na takiej właśnie "ścieżkowej" kwaterze spoczywa ostatni tarnowski Zyd - ostatni strażnik Tory, który mieszkał przy bożniczce na ul Goldhamera 1. Na kirkucie zobaczymy także kwaterę austriackich i rosyjskich żołnierzy z I wojny światowej żydowskiego pochodzenia. To betonowe macewy z metalowymi tabliczkami. Austriacy szanowali zasadę pochówku żołnierzy żydowskich na kirkutach. Żołnierze tu spoczywajacy zmarli w szpitalu wojskowym, znajdującym się nieopodal kirkutu. Na cmentarzy znajduje się także kwatera dzieci (macewy ze złamaną kolumną lub gałązką; gołębicą ze złamaną gałązką).