Galeria Ewy

Witam Cię na mojej stronie, zapraszam do oglądania

Jednym z naszych lilaków jest Lilak Meyera "Palibin". Rośnie u nas 0d 2007 roku. Rocznie przyrasta ok. 10 cm. Nie jest gigantem. Dorasta bowiem zaledwie do półtora metra. Taka miniaturka, ale niezwykle urocza. Przytłacza go nieco jedna z magnolii, ale radzi sobie doskonale. Kwiaty jasnolila, pachnące. Kwitnie od maja do czerwca. Krzew jest gęsty zwarty i ma kopulasty pokrój. Innym lilakiem jest "bez węgierski". Kupiłam sadzonkę od znajomego, niewiele wiedząc o krzewie. Zapewniano mnie, że to roślina wyjątkowa. Po sześciu latach to spore drzewko (do 3 m.) o uregulowanym pokroju, obsypane corocznie białymi kiściami kwiatów w kształcie lampionów. Wiechy nie są zbyt gęste, jak u innych lilaków. Liście też inne i jakby "omszone", a nie błyszczące. Nie pachnie zbyt intensywnie, jak pozostałe lilaki. No po prostu jest zupełnie inny, ale tym samym piękny i wyjątkowy. Zadziwia mnie jego regularny, strzelisty pokrój.